Komentarze: 1
Tak jak chyba wiekszość poszlam dzisiaj do szkoly. Wszyscy patrzyli na mnie z takim żalem, wspólczuciem , a ja nie wiedzialam jak na to reagować.Rozumialam ich reakcje ale jednocześnie byam na nich wściekla. Nichce niczyjej litości, nie chce sluchać wkólko jak wszyskim jest przykro. Nie chce pogrążać sie w bólu. Nie chcialabys tego mamo, prawda...? Ciężko mi , musialam nagle nauczyć sie tylu rzeczy, musialam stać się "zastępczą mamą" dla Wiki. Ona cay czas na ciebie czeka, myśli że wrócisz , a ja nie potrafie jej wytumaczyć że już nigdy ciebie mamuś nie zobaczy.